.
Ludzie sa niewolnikami przesadow, ale mozna ich wykupic, placac
pieniadze samym niewolnikom. - ,
, .
-- , , .
-- . ,
.
Wielu, co wyszli jedynie wymoczyc sobie nogi w morzu, zostalo
sprowokowanych, by zostac Kolumbami.
, ,
.
, , ,
.
, - ,
!
Kolo ratunkowe? Czasem jest to koleczko, ktore ktos zakresli na swoim
czole, wskazujac na ciebie.
? , -
, .
, -
, .
Wielkim, ktorzy siegaja nizin, trzeba do ich wielkosci doliczyc jeszcze
odcinek od normalnego poziomu w dol.
, ,
.
.
Gdy chce snic o wolnosci, ubiera szlafmyce w ksztalcie czapki
frygijskiej.
, .
,
.
,
.
Budujmy Sodomy, gdy bedziemy ich mieli tysiac, dorobimy sie
sprawiedliwych.
, ,
.
; ,
.
Czasem mam wrazenie, ze swiat to jedynie kulisy, ale drze, ze zza nich
wyjda tlumy statystow.
, - , ,
- - .
, -- ,
, <nobr>-</nobr>
.
, - , ,
- .
Jak przyjemnie sie wspomina czas w ktorym sie wspominalo.
, .
, .
, .
.
Z wiersza czyjegos, zaslyszanego we snie: "Obroc sie do mnie dobra
strona zycia".
- , : ",
!"
<nobr>-</nobr> , :
„,
".
Ze czlowieka niebo i pieklo rozrywa, to nic, ale, ze w koncu niebo chce
ten kawalek, co wyrwalo pieklo, a pieklo glodne jest ochlapu, co dostalo
niebo.
, , ,
, ,
.
, , ,
, , ,
.
, ,
, ,
, .
To mistrz anegdoty! Opowiadal mi tak swoje zycie, ze drzalem - gdy
skonczy opowiesc, przestane istniec.
! ,
: , .
! ,
-- .
!
, , .
Nie zasiedz sie przy stole ludozercow, mozesz na polmisku zobaczyc
siebie.
, , .
, .
- .
"Omijam ludzi!" -rzekl pewien ich przyjaciel - "aby im nic zlego nie
zrobic".
" , - , -
!"
" , - , -
".
, , -
.
Mozna snic i na jawie, gdy sie od czasu do czasu przymyka jedno oko.
. .
-- .
, .
Kto po smierci nie spostrzega zadnej roznicy, niewart, ze sie narodzil.
, , , , .
, .
, , .
Wazne jest swiadectwo hanby, ktore sobie czlowiek sam wystawia.
, .
- .
Pst, pst blaznie zapnij oponcze, widac naga skore filozofa.
! ! , , - .
, , , .
, , ! - .
Strazakom wlasnych plomieni nie dane trabic na drodze do pozaru.
, , .
, .
Widze ludzi nagimi, ale nie zawsze to zdradzam, bo zazadaja jeszcze ode
mnie, bym ich ubral.
, , ,
, .
, , ,
.
, -
,
.
Ignorancja ludzka nie pozostaje w tyle za wiedza. Zdobywa z nia
rownoczesnie te same obszary geniuszu.
.
.
.
.
.
.
Czlowiek niezdolny do zycia powinien byc przeszkolony, moze nadaja sie
do innej formy bytu.
, , , ,
.
, , .
, <nobr>-</nobr>
.
-
.
A moze twoj Bog by chcial, bys go chwalil przed innym Bogami?
, , ?
, , .
, , ,
.
Blazen mial u wladcow wyjatkowe prawa. Nie mogli mu ich zapewnic ci, co
nie czuli sie wladcami.
. ,
, .
. ,
.
. ,
, .
I na plazy nudystow sa arbitrzy elegantiarum.
.
.
.
Kto sni o potedze, niech nie chrapie glosno.
, .
, , .
, .
Suma doswiadczen ludzkich obrasta zupelnie jej obcymi zerami.
.
.
.
Nie zapominajmy, ze "definicja" i "finis" z jednego korzenia!
, "" "finis" .
, "" "" - .
Nie moge nic o nim powiedziec. Widzialem go jedynie nagim.
. .
. .
- .
Kto nie pojmuje Stworzenia Swiata, nie rozumie potrzeby spolecznej!
, .
,
.
, , ,
.
Ach, ten altruizm! Czasem chcialoby sie uderzyc w stol; ale w ostatniej
chwili widzisz, ze trzasnalbys w czyjs deser.
! ,
, - .
! ,
,
<nobr>-</nobr> .
! ,
.
Swiat nie istnieje, stwarza sie jedynie co chwile. Wrazenie ciaglosci
wynika z braku inwencji.
, .
.
, .
.
, ,
, , .
Smial sie jedynie w duchu i to Ustaw.
, . .
, - .
Uwaga na niewypaly literackie. Ich autorzy niebezpieczni sa jeszcze po
latach.
! !
.
.
.
. -
.
Rzeczom nie istniejacym przysluguje juz z ich natury czesc mistyczna.
.
.
, .
Rzezance tancza na wszystkich weselach. Nic im przeciez nie
przeszkadza.
... .
. .
. ?
Przypinam czlowiekowi latki, by przykryc jego golizne.
, .
, .
, .
Jestem przekonany, ze tajemnice bytu zmienily sie wielokrotnie od
chwili ich zaszyfrowania.
,
.
, , ,
.
, ,
.
Protestowal dlugo. Zmylilo go "pro".
. "".
. „"*. <div
class="blkt">* pro -- (.).</div>
Sztuka pokazywac jezyk nie pokazujac, co sie ma na jego koncu.
, , .
, , .
: , ,
.
Gdy kaplani maja chore zoladki nie skladaj Bogom ciezkostrawnych ofiar.
,
.
,
.
, .
Prosimy odrozniac Lekka Muze od muzy lekko prowadzacej sie.
.
.
.
Malosc nie cierpi nigdy na mikromanie.
.
.
By go gora dotrzegla, plaszczyl sie jak najszerzej.
, .
, .
, .
Jedynie blazem nie moze bezkarnie drzec, dzwonia dzwoneczki.
. .
: .
- , .
.
Gdy karly chca rosnac, trzeba im cudzych kosci.
, , .
, .
, , .
Za wielka byla troska Noego o rodzaj ludzki. Wzial po parze z kazdego
gatunku.
?
- !
.
.
Dziwne, ze fagasy i naloznice wladcow nigdy nie widza ich nagimi.
, , .
,
.
, .
Tylko calkiem zimni dranie potrafia miec w piekle cieply kacik.
.
.
.
A moze naprawde w piekle temperatura serc ludzkich jest wyzsza?
, ?
, ?
, ?
Dobosze, ktorym mniej zalezy na takcie, a wiecej na skutku, bija od
razu w leb publicznosci.
, ,
.
, , ,
.
, ,
.
Idziemy niewidomi przez ciemnosc, ale ta biala laska chcielibysmy
czasem zdzielic kogos przez leb.
, , -
.
,
<nobr>-</nobr> .
, ,
-
.
Mozna stracic twarz nadajac ja epoce.
, .
, .
, .
Krew pokonanych zmienia czesto barwy zwyciezcy.
.
.
.
Kto nie miesci sie w szufladce, niech szykuje sobie trumne.
, .
, , .
Jeszcze rozswietlaja sie mroki - prochno swieci.
: .
-- .
- .
Granice mysli? Poszukaj na mapie.
? .
? .
Kontyngenty szczescia juz sa, tylko blankietow jeszcze brak.
, .
,
.
Najbardziej plaski czlowiek ma niestety trzy wymiary.
, , .
, , .
, , .
Kierunki sztuki lubia byc kierowane przez siebie.
.
.
, .
Doskonalosc jest nieosiagalna? A przeciez sa tacy, co ja niszcza.
? , .
? , .
? , .
Czasem trzeba swemu milczeniu wtorowac na lirze.
.
.
.
I wrog uderza we wlasciwa strune. By pekla.
. .
. .
- .
Prawdziwi nowatorzy! Ich belkot nie przypomina w niczym belkotu sprzed
roku.
! ,
.
! .
- .
Uwazajcie, nie tylko blad w druku moze zmienic "racjonalizm" na
"nacjonalizm".
, ""
"".
:
„" „".
-
.
I antysemitow poznaja sie po nosie. Weszacym.
. .
. .
Jaki sklad chemiczny obywatela moze tolerowac panstwo?
?
?
?
Panuje ogolny niesmak, bo pozeramy sie nawzajem.
, .
,
.
-
.
Szerzenie niewiedzy o swiecie musi byc takze naukowo opracowane.
.
.
, .
Kazdy rezim staje sie w koncu ancien regime`em.
ancien regime.
.
" ".
Gdy ludozercy chca poznac smak wiedzy, ucinaja uczonym jezyki.
,
.
, , .
, .
Z zagadnien prawa: do ilu trupow wolno sie mylic?
: ?
: ?
: ?
Wystarczy slowo - reszta jest gadaniem.
, - !
-- .
- .
Niektorym wypadaja skrzydla z garbu.
.
.
Nie wybieraj noclegu tam, gdzie nawet robactwo spac nie moze.
, .
, .
, .
Czasem cos kryje sie za czyms przed czym my sie kryjemy.
- , .
, , <nobr>-</nobr>
.
- , .
Czy ludzie bez winy maja moralne prawo udzialu w podziale lupow?
?
?
?
Nawet ludzie wcale niezlozeni rozkladaja sie.
.
, .
.
Ze stolu panskiego spada czasem biesiadnik.
.
-
.
Wszyscy jestesmy ulepieni z jednej gliny, to stwarza czasem
niebezpieczenstwo wrzucenia nas z drugimi do jednego tygla i ulepienia
trzecich.
, ,
, .
. ,
, .
. :
-
.
I w opokach idei i wiar tworza sie jaskinie, gdzie gniezdza sie ludzie.
, .
, .
,
.
Zawsze mozna byc wyzej powieszonym.
, .
.
, .
Czy moze satyryk wypoczac, gdy sni mu sie garbus na wielbladzie?
,
?
, ?
,
?
Ile niesmiertelnosci montowano z cudzych zywotow!
!
!
!
Cienie moznych nie siegaja ich.
.
.
.
Wierze w reinkarnacje idei.
.
.
.
Spiewa w chorze, ale tylko partie solowe.
, .
, .
Nowe wiatry powinny odsania nowe golizny.
.
<nobr>-</nobr>.
- Przylgnli do mnie - rzek Terror o tych, ktrych zmiady.
" ", - , .
-- , -- , .
" ", - , .
Jak trudno czasem ekshumowa spod kurhanw manny.
- !
<nobr>-</nobr>
!
- !
To wielki erudyta! Pisze zawsze Sainte-Beuve a la Strogonoff.
. Saint-Beuve a la Stroganoff. (:
-, . ).
. Saint-Beuve a la Stroganoff.
Ze si znam na ludziach? Dopiero na 2711.
? 2711.
? 2711-.
Biada tym, ktrych dotknie tabu!
, !
, !
, !
Wyrwa po czowieku moe by maleka, np. kalibru 7 mm.
, , ,
7 .
, , ,
7 .
-
7 .
"I swit rzuca cie!" - syknal zmierzch. "Ale w inna stron" - tumaczy
swit.
" !" - . ",
", - .
„ !" -- . „,
", -- .
„ !" -- . „
", -- .
Widziaem marionetki, co zamiast sznurkw miay kajdany.
, .
, .
.
Czowiek zyje krtko. Sprawa przelotowosci swiata.
- .
?
.
Sztuka nie zyje sesjami, ale obsesjami.
, .
, .
, .
Cz za dobrobyt musi panowac w takim pastwie, ktre moze sobie
pozwolic na to, by z polowy ludnosci zorganizowac policje, a polow trzymac
na pastwowym chlebie w wiezieniu.
,
, !
,
,
?
,
,
, - ?!
,
,
, - ?!
,
,
.
,
,
.
Oslo Balaama przemwi ludzkim gosem. Czyzby niektrzy aktorzy nie
mogli pjsc za jego przykadem?
-.
?
.
?
.
?
.
!
Gdy kameleon przy wadzy, zmienia barw otoczenie.
, .
, .
, .
, .
Niejeden wykopa sobie grb szukajac zrdel.
.
.
, , .
.
: , .
Sprbuj powiedziec coz, nie odwoujac si do poda, przysw, idiomw,
nie musnawszy - chociaiby obiegowej - literatury. Jakie trudno - stwierdzasz
- byc prostakiem!
-, , ,
, - - ,
- - !
-, , ,
, - . - ,
.
-, , ,
, - - .
, , .
<nobr>-</nobr>
, , -- --
. , .
, <nobr>-</nobr> ,
, ,
.
Ktry pisarz zrezygnowa dobrowolnie z genialnosci? Tylko ja musialem
si wczesnie z tym pogodzic.
?
. ,
.
, ?
. ,
.
I drzewa by na pewno zmieniay od czasu do czasu kraje, tylko w ich
spoecznosci obowiazuje widocznie zasada ustanowiona dla ludzi: "Glebae
adscriptus".
, , ,
, , , :
"Glebae adscriptus" ( - .).
, , , , ,
, : „Glebae
adscriptus"*. <div class="blkt">* (.).</div>
Uwazaj, zebys przez nieuwage nie stworzy czegos wiekopomnego. Iluz
ludzi bedzie musialo poswiecic swiadomie swoje zycie, by to zniweczyc.
, -
,
, .
- .
, .
Podczas tortur ciagle si sam podszczypywa. "Dlaczego?" - zapyta
zniecierpliwiony kat. "Badam, czy to nie koszmarny sen."
. "?" -
. ", ".
. "?" -
. ", ?"
. „?" --
. „ ,
".
, . "?" - .
- ", ".
Niech ci, co spozywaja owoce zbrodni, nie wypluwaja pestek na zyzna
gleb.
, ,
.
, ,
.
,
.
.
, ,
.
Czowiek, ktry nie ma litosci, winien o nia blagac.
, , .
, , .
, , .
Apel niektrych "Nie mordujmy si nawzajem!" bywa zle rozumiany. zadaja
jedynie wyacznego prawa mordowania.
" "
. . .
" !" .
.
: " !"
, .
: „ !" --
. .
: -
. .
Nie otcha dzieli, ale rznica poziomu.
, .
, .
, .
Do sumy wasnych madrosci dodawaj ostronie cudza gupot.
.
.
.
.
Pegazowi wkada si wdzida w usta jezdzca.
.
.
- .
Trzeba si ciagle na nowo uczyc pisac i czytac. Czy czytac i pisac?
. ,
?
. ?
.
?
Hamlet powinien juz byc Krezusem. Ktz nie dorzucal od wiekw swoich
trzech groszy do jego monologu!
.
?!
.
.
, , , -
!
Nie sztuka bylo urodzic sie tragedii greckiej - przy tak niedyskretnym
chrze.
-
.
--
<nobr>-</nobr> .
- .
Ilez wspaniaych tragedii jeden oklask zmienilby w komedia!
- !
!
Niektrzy pisarze przypominaja mi te damulki berliskie, ktre noca
zaczepiaja mruczac jak koty: "Ja jestem taka drapiezna..."
,
, : " !"
,
, , : „ ..."
Mam nowe zmartwienie: Co by byo, gdyby ludzie zaczli nagle rosnac?
Czy nalezaoby ich przykrcic, czy urzadzic swiat dla nich?
: , ?
?
, ?
, ?
. , ?
?
: ?
?
: ? ?
, , ?
A zdawaoby sie, nic chonniejszego od publicznosci o pustych gowach!
- ?
, - !
Jak poznac burze dziejowe? Dugo potem jeszcze kosci lamia.
? .
? ,
.
, !
, !
Czasem trzeba okres midzy przeszosci a przyszoscia przezyc w jakims
zastpczym czasie gramatycznym.
.
.
-
, ?
Gdy pomysl, ze w hermafrodycie rozgrywa sie moze wasnie dramat Romea
i Julii, drze, by tej sytuacji nie podpatrzyli modzi dramatopisarze.
, ,
. ,
.
, , ,
, ,
.
Bylismy z inteligentna pania X w stadninie w Ygrekowie. Wspanialy ogler
dokazywa cudw mskosci. "A Karol Irzykowski - rzeka do mnie nagle pani X
- twierdzil, ze prawdziwych aforyzmw moze pisarz stworzyc w zyciu jedynie
kilka."